Badanie nasienia – przygotowanie i przebieg

Badanie nasienia – przygotowanie i przebieg

Niemal nikt nie kwestionuje już tego, że niepłodność nie jest problemem dotykającym jedynie kobiety. Trudno też zakwestionować rolę badania nasienia jako sposobu na diagnostykę problemów z zajściem w ciążę. Czas więc, aby przybliżyć samo badanie i obedrzeć je z mitów, które nagromadziły się wokół niego przez lata.

Na czym polega Badanie nasienia?

Badanie jakości nasienia ma za zadanie ustalenie aktualnego stanu męskiej płodności. Jest też w stanie określić, jakie przyczyny mogą powodować problemy z nią. Podlega mu nie tylko objętość nasienia, ale również czas jego upłynnienia oraz liczba plemników przypadająca na jeden mililitr nasienia. W czasie badania określa się też ruchliwość oraz żywotność plemników, a także analizuje się ich budowę. Przygotowanie się do badania nie jest skomplikowane, choć prawdą jest to, że nawet przez pięć poprzedzających je dni dobrze jest zachować abstynencję seksualną. Co ważne, okres wstrzymywania się od współżycia nie powinien być nie tylko zbyt krótki, ale i przesadnie długi, bo w obu przypadkach może doprowadzić do zafałszowania wyników.

Przebieg badania nasienia

Próbkę do badania przeważnie pobiera się poprzez masturbację. Nie jest przy tym prawdą, że musi ona odbywać się w samotności. Jeśli pomoże partnerka, nie spowoduje to zafałszowania rezultatów badania, a z pewnością przyczyni się do tego, że przebieg badania będzie bardziej komfortowy. Coraz częściej można usłyszeć o pobieraniu próbki do badania poprzez współżycie, przy wykorzystaniu specjalnych prezerwatyw. Choć jednak jest to metoda testowana, należy podchodzić do niej z pewną ostrożnością. Przyjmuje się, że dostarczenie prezerwatywy do punktu pobrań powinno mieć miejsce w ciągu maksymalnie godziny od stosunku. Specjaliści podkreślają jednak, że nawet tak szybki czas reakcji nie może zagwarantować miarodajnych wyników, bo nadal mamy do czynienia z problemem utrzymania odpowiedniej temperatury, w jakiej przechowuje się nasienie. Wspomniana metoda jest zatem traktowana przede wszystkim jako ciekawostka i rozwiązanie, które może być stosowane w niedalekiej przyszłości.